Koreańska marka TONYMOLY
znana jest ze swoich uroczych opakowań. W swojej ofercie posiadają
kosmetyki kolorowe i pielęgnacyjne. W dzisiejszym wpisie chciałabym
pokazać Wam trzy produkty z serii Panda's Dream.
Panda's Dream Moisture
Gel Cream
To bardzo lekki żel,
który błyskawicznie się wchłania – dzięki temu nie pozostawia
uczucia lepkości, nadaje się pod makijaż. Ja używam go przed
nałożeniem bazy, podkład dobrze się na nim rozprowadza, nie
roluje się. Nie powiedziałabym, że zapewnia idealny poziom
nawilżenia, dla cery mieszanej jest w porządku, natomiast
posiadaczki skóry suchej z pewnością nie będą z niego
zadowolone. Wydaje mi się, że ta żelowa konsystencja znacznie
bardziej nadaje się na ciepłe miesiące, kiedy nakładanie ciężkich
kremów jest niekomfortowe. Produkt od otwarcia ma 12 miesięcy
ważności, ale nie chcę czekać z jego używaniem do lata.
Dlaczego? Przez opakowanie, bo chociaż panda bardzo mnie urzekła,
to trzeba pamiętać o tym, że kremy w słoiczku są mniej
higieniczne od tych w tubkach czy pojemnikach próżniowych.
Za pojemność 50 ml w
Sephorze trzeba zapłacić 99 złotych. Uważam, że za taką kwotę
można znaleźć o wiele lepsze kremy.
Panda's Dream Stick
Krem w formie chłodzącego
sztyftu w teorii brzmi jak świetna propozycja dla osób, które
walczą z opuchnięciem i cieniami okolic oczu. Według opisu
producenta, produkt zapewnia głębokie nawilżenie, a także działa
przeciwzmarszczkowo. W moim odczuciu po raz kolejny zalety tego
sztyftu kończą się na słodkim opakowaniu. Produkt ma dość zbitą
konsystencję, przez co nie aplikuje się gładko, a na delikatnej
skórze pod oczami dosłownie ją ciągnie i to jest zdecydowanie
największy jego minus. Na szczęście zmarszczek jeszcze nie mam,
dlatego w kwestii skuteczności pod tym kątem nie mogę się
wypowiedzieć, natomiast moich niewielkich cieni nie zredukował.
Dodatkowo, efektu chłodzącego również nie odczułam. Używam go
przed nałożeniem makijażu, jako bazę pod korektor i tutaj nie mam
mu nic do zarzucenia, kolorowe kosmetyki rozprowadzają oraz
utrzymują się na nim dobrze.
Panda's Dream Stick
kosztuje w Sephorze 49 złotych – zdecydowanie nie kupię go
ponownie.
Panda's Dream Smudge Out
Mascara
Po tym narzekaniu
przyszedł czas na pochwały. Tusz do rzęs z serii Panda's Dream
jest bowiem moim ulubieńcem. Posiada on dość niepozorną
szczoteczkę, która jednak bardzo ładnie rozdziela rzęsy,
równomiernie aplikując na nie produkt. Największą zaletą tuszu
jest jego trwałość i wodoodporność – mam wrażenie, że ten
tusz przetrwa wszystko (nawet sen, ale nie będę propagować spania
w makijażu). Nie osypuje się, nie odbija, nie rozmazuje się na
dolnej powiece, ma przy tym mocny czarny kolor, który pozostaje
intensywny cały dzień. Nawet przy jego zmywaniu trzeba się
namęczyć, nie każdy płyn do demakijażu da sobie z nim radę,
dlatego ja polecam usuwanie go olejkiem.
Cena tego tuszu w
Sephorze to 49 złotych i szczerze, to po jego przetestowaniu byłabym
w stanie zapłacić za niego nawet więcej, bo jest rewelacyjny!
A Wy mieliście kiedyś
styczność z produktami TONYMOLY? Jakie są Wasze wrażenia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz